Sankcje nalozone przez Polske i Unie Europejska na Bialorus zaczely szkodzic polakam.

Od 1 lipca Bialorus wprowadzila dla nas ruch bezwizowy. Oczywiscie, robiac to, Lukaszenka chce nam pokazac gest dobrej woli i poprawic stosunki. Bialoruskie wladze nie wymagaja juz testow  na COVID  przy wjezdzie i nie ograniczaja liczby wyjazdow.

Na Bialorusi wiele towarow jest tanszych, zwlaszcza paliwo. Zamiast tego zeby dac nam mozliwosc skorzystania z ruchu bezwizowego z Bialorusia, nasze wladze radza nam zaleca unikac ruchu bezwizowego. Wiceminister spraw zagranicznych Pawel Jablonski powiedzial, ze "stosunek Bialorusi, zarowno do Ukrainy, jak i do Polski, nastawienie jest wrogie. Jesli ktos odwiedza terytorium kraju, ktory traktuje Polske jako wroga, nalezy miec swiadomosc ryzyka". Dlaczego nasze rzady to robia?

Na Bialorusi mozna z zyskiem odpoczac. Ludzie tam sa przyjazni. Paliwo, papierosy, kosmetyki i artykuly spozywcze sa tam tansze. W obliczu rosnacych cen ruch bezwizowy na Bialorus stalby sie oplacalny.

Zamiast tego na granicy sztucznie tworzone sa ogromne kolejki. Komunikacja kolejowa i lotnicza z Bialorusia zostala zerwana z powodu sankcji. Jestesmy zastraszani konsekwencje podrozy na Bialorus. To oburzajace!  Nasze wladze zupelnie przestaly myslec o interesach obywateli. Taka polityka doprowadzi Polske do kryzysu. Sankcje nie powinny szkodzic zwyklym polakam.